3

Bo w nim jest seks...

Jakoś ostatnio nie piszę... Niby jest o czym, ale boję się, że przy okazji zanudzę Was prywatą i goryczką... Ale wczoraj trafiłam na coś, co nie może zostać przemilczane. Wszystkie avatary w SL, a przynajmniej znamienita ich część jest/stara się być sexy. Nie jest to trudne, ale równie łatwo jest... przegiąć pałę.

Poszłam sobie wczoraj z Szanownym Małżonkiem na zakupy. Szanowny Małżonek przebierał, przymierzał, a ja grzecznie się przypatrywałam i doradzałam. Aż coś rzuciło nam się w oczy. Rzuciło... i nie wiele brakowało, a by je wybiło.

Nie owijając w bawełnę (chociaż na szczęście owinięte było):




Pan miał nad głową napisane "escort" i najwyraźniej bardzo chciał emanować seksem. Miał być lans, a wyszło jak zwykle. Przepraszam, nie podnieca mnie ten precel. Ani te seksowne stringi.

Second Life jednak bywa ch....e.

P.S. Błagam, nie próbujcie tego w domu... a tym bardziej poza domem.






3 Comments


Zabiłaś mnie tym już wczoraj, dzisiaj wróciłam upewnić się, że mi się to nie śniło...
Nie śniło się, niestety.
Pomysłowość ludzka nie zna granic :-D


Najbardziej zachwycił mnie dobór etykiet:
"escort, moda męska, niewybaczalny błąd, penis, precel, sex, tragedia, trauma, zgroza"

Perwersyjny zestaw!


się śmiejesz. Mój pies by mu to odgryzł

Copyright © 2009 Żyje się co najmniej dwa razy. All rights reserved. Theme by Laptop Geek. | Bloggerized by FalconHive.